wtorek, 9 kwietnia 2013

Parasol ochronny

Oglądając, wczorajsze derby, rzuciło mi się w oczy, coś co nie powinno mieć miejsca w futbolu. Nie chodzi tu tylko o wczorajszy mecz, lecz także o wiele innych, w angielskiej Premier League. Mianowicie, chodzi o immunitet, jaki sędziowie nakładają, na zawodników już uznanych na boiskach ligowych, takich jak Ryan Giggs, Steven Gerrard,  czy Frank Lampard.

Chciałem, odnieść się głównie, do wczorajszych derbów Manchesteru. Ryan Giggs, wyszedł w pierwszym składzie, rozegrał cały mecz, co w jego wieku nie jest łatwe. Jednak, już w pierwszej części spotkania Walijczyk poważnie naraził się sędziemu, często komentując jego decyzje, w dość dosadny sposób, a także popełniając kilkakrotnie faule, kwalifikujące się na żółtą kartkę. Można było zauważyć, w jego zachowaniu, coś takiego, że czuje się bezkarny, że sędzia nie ma dla niego żadnego autorytetu. Pierwszą połowę zakończył bez kartki.
To, co miało miejsce, w drugiej połowie meczu, oburzyło mnie do granic możliwości.Pod koniec meczu,Silva usiadł na murawie, prosząc o wybicie piłki, przez United, jednak ci, nie zamierzali tego robić. Po chwili zawodnicy City wykopali piłkę, za linię boczną boiska. To wtedy, miało miejsce zdarzenie, które tak mnie oburzyło. Zaczęły się przepychanki na boisku, w których najbardziej aktywny, był własnie Giggs, który odpychał, jak tylko mógł Garetha Barrego, który oczywiście nie stał i nic w związku z tym nie robił. Jednak nie o to w tym chodzi. Sędzia, po całym zdarzeniu, pokazał kartkę, wyłącznie Barremu.  Gdyby na miejscu Walijczyka, byłby jakikolwiek inny zawodnik, jestem przekonany o tym, że dostałby żółtą, bądź nawet czerwoną kartkę. Sir Ryan Giggs, powinien na boisku, swoją osoba prezentować to, że zasługuje na nadany mu tytuł, jednak od jakiegoś czasu, możemy zauważać własnie takie zachowania, jak we wczorajszym meczu. Zasług, tego wybitnego piłkarza, nawet nie zamierzam kwestionować, lecz na boisku, dopóki gra powinien być traktowany, jak każdy piłkarz. Nie powinno być tak, że sędzia nie pokaże mu kartki, bo to Ryan Giggs.  Być może wyolbrzymiam sprawę, jednak takie są moje spostrzeżenia, jeśli macie inne zdanie czekam na komentarze.

2 komentarze:

  1. Zagadzam sie w 100%.
    Chciałem jeszcze dodac ze to nie tylko ci "weterani" sa tak traktowani, moim zdaniem np. Rooney we wczorajszym meczu za swoje reakcje powinien wyleciec z boiska, wielu innych pilkarzy którzy sa "gwiazdam" bądz czolowymi postaciami zespolu jest traktowane ulgowo, w podobnej sytuacji mniej znany pilkarz wylatuje z boiska.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, też masz racje. Nie zawarłem tego w tekście, gdyż chciałem skupić się, własnie na "weteranach", też w odniesieniu do poprzednich tekstów o legendach klubowych. Dzięki za komentarz :)

    OdpowiedzUsuń