Przewidywania wszystkich ekspertów futbolu okazały się bezbłędne. Bayern Monachium został, najszybszym w historii mistrzem Niemiec ( do końca rozgrywek pozostało 6 meczy ), pokonując Eintraht Frankfurt jeden do zera. Jest to 23 mistrzowski tytuł, zdobyty przez Bayern Monachium po 2 latach dominacji Borussi Dortmund, która będzie musiała do końca sezonu walczyć o drugie miejsce w lidze.
Sezon jeszcze się nie skończył, ale wydaje mi się, że możemy już podsumować grę Bawarczyków w Bundeslidze. Nie da się opisywać ich gry, inaczej niż w samych superlatywach. Genialna gra w defensywie, czego odzwierciedleniem, jest najmniej straconych bramek w lidze - 13, najwięcej strzelonych bramek, także należy do Bayernu - 79. Zwycięstwo w tych statystykach, będzie należeć do Bayernu po zakończeniu sezonu, gdyż strata rywali, jest ogromna. Do tego bardzo wysoka forma, w przeciągu całego sezonu, tylko jedna porażka, i trzy remisy. Ostatnie 6 meczy Bayernu, to same zwycięstwa, w tym, niedawne 9 :2 , przeciwko Hamburgowi. Dwóch zawodników Bayernu Philip Lahm i Thommas Muller, zajmują pierwsze miejsca w klasyfikacji asyst, natomiast w klasyfikacji strzelców wysoko są Mandzukic i ponownie Muller.
Poprzedni sezon a obecny
Już w ubiegłym sezonie Bayern, mógł szybko zakończyć panowanie Borussi, do tego dołożyć, zwycięstwo w Pucharze Niemiec, i przede wszystkim upragniona wygrana w Lidze Mistrzów, była na wyciągnięcie ręki. Już teraz wiemy, że ten sezon, będzie dużo bardziej udany, w porównaniu do poprzedniego. Pierwszy cel został, już osiągnięty, Puchar Niemiec, też jest blisko, szczególnie że największy rywal Borussia, już zakończyła swoją grę w tych rozgrywkach. Liga Mistrzów, zawsze jest, czymś ponad. W tym roku Bayern, stawiany jest na faworyta do wygrania całej Ligi Mistrzów, stawiana na równi z Realem, czy Barceloną. Swoją moc, pokazała w dwumeczu, ze świetnie grającym ostatnio Juventusem, który nie miał szans w pierwszym, jak i w drugim starciu obu drużyn. Już niedługo, może okazać się, że Bayern stanie się najmocniejszą drużyną w Europie, zdobywając wyczekiwaną potrójną koronę.
Nowy trener, nowi piłkarze
Już od jakiegoś czasu wiadomo, że po sezonie trenerem Bayernu, zostanie Pep Guardiola, zastępując odchodzącego na emeryturę Juppa Heynckesa, którego do pozostania w roli aktywnego trenera, kusi teraz borykające się z problemami Schalke. Zatrudnienie tak znanego i drogiego szkoleniowca ( 15 mln. euro za sezon ), pokazuje jak Bayern jest teraz atrakcyjny, dla piłkarzy i trenerów.Jest to sukces, dla całej
Bundesligi, gdyż podnosi to jej poziom.
Jeszcze kilka lat temu, nie było możliwości, aby Bawarczycy rywalizowali, na polu transferowym z Realem, czy Chelsea, dziś jednak, może sobie pozwolić na to, bez większego problemu, co pokazuje także zatrudnienie Javiego Martineza, który kosztował 40 mln. euro. Już teraz, w prasie przewija się wiele nazwisk, rzekomo celów transferowych Guardioli. Te nazwiska to Gareth Bale, na którego trzeba wydać 50 mln. euro, o którego trzeba będzie rywalizować z Realem Madryt, Luis Suarez, pozostający największą gwiazdą Liverpoolu i najlepszym strzelcem drużyny. Na niego trzeba wydać 36 lmn. euro, gdyż taka kwota, widnieje w jego kontrakcie. Oczywiście, cały czas pojawiają się też plotki, mówiące o transferze Roberta Lewandowskiego, jednak w jego przypadku pojawia się naprawdę wiele klubów. Oczywiście czymś naturalnym, jest myślenie, że Guardiola będzie chciał namówić do przejścia kogoś z Barcelony. Próbując temu zapobiedz włodarze odebrali ich byłemu trenerowi prawa, do wejścia na teren obiektów klubowych.
Styl gry z nowym trenerem
Bayern, wypracował swój własny styl. Guardiola, nie powinien go zmieniać, powinien raczej dostosować się, do stylu, w którym Bawarczycy czują się świetnie. Pamiętajmy, że pomimo wielu osiągnięć, jakie Pep osiągnął z Barceloną, trener ten, dalej pozostaje młodym i niedoświadczonym trenerem. To własnie teraz, zaczniemy poznawać, jego prawdziwy kunszt trenerski. Już teraz, możemy zauważyć, że zawodnicy z wielkim ego, samolubni na boisku ( Robben ), zaczęli dużo więcej biegać, i pracować dla całej drużyny. Może to być, chęć pokazania swojej gry dla drużyny, gdyż jest pewne to, że u Guardioli, nikt nie będzie stawiany w lepszej pozycji, ze względu na swoje nazwisko, czy osiągnięcia. Będzie się liczyć obecna forma i umiejętności.
Poczytał bym coś o chelsea ale że lubie fcb to ten tekst też fajny
OdpowiedzUsuń