poniedziałek, 16 listopada 2015

Okno na kadre


Od dłuższego czasu, obserwując kadrę Polski i jej poczynania nie tylko boiskowe, ale także te związane z całą otoczką reprezentacji, zauważyłem że w sztabie szkoleniowym pojawiła się osoba, która odbywa zgrupowania wraz z piłkarzami, choć nie jest ani piłkarzem, ani formalnie nikim z trenerów bądź lekarzy. Mianowicie chodzi mi o Łukasza Wiśniowskiego, który ze swoją kamerą podąża krok w krok za naszymi Orłam i, pozwalając nam zobaczyć, jak wygląda zgrupowanie kadry ,,od kuchni", czego nigdy nie zobaczylibyśmy w jakiejkolwiek telewizji, która ogranicza się wyłącznie do transmitowania meczy kadry.



Przede wszystkim zacząć należy od tego, że osoba Łukasza Wiśniewskiego związana jest ze startem serwisu PZPN pod tytułem : ,, Łączy nas Piłka". Został on stworzony w październiku 2014 i ma na celu przybliżenie i przedstawianie  fanom futbolu wszystkiego, co związane jest z reprezentacją narodową. Już wtedy można było zauważyć, że wszystkie ruchy związane między innymi z tym serwisem, mają na celu wdrażanie hasła  zmiany wizerunkowej związku i polepszenia wszechpolskiej opinii, na temat pracy i działania tej instytucji. Dziś możemy sobie powiedzieć jasno, że ten projekt odnosi ogromne sukcesy, podobnie jak nasza reprezentacja. Sytuacja dochodzi do tego stopnia, że po najlepszych meczach kadry w internecie częściej i obszerniej  komentowane są występy piłkarzy przed kamerą serwisu Łączy nas Piłka niż na samym boisku. Można  tu przytoczyć słynne już ,,będzie się działo" Sławomira Peszki tuż po końcowym gwizdku ostatniego meczu z Irlandią, który zadecydował o naszym awansie na Euro 2016



Najtrudniejszym zadaniem w całym projekcie było to, aby przekonać i przyzwyczaić zawodników do codziennego obcowania z kamerą. Z pewnością nie było to łatwe, bo oprócz wywiadów udzielanych mediom, zgrupowania były zamknięte na jakiekolwiek większe formy dokumentowania ich ,, od wewnątrz ". Oczywiście w kadrze są gwiazdy wielkiego formatu, które nabyły już naturalność podczas kontaktów z kamerą, jednakże pamiętajmy, że kadra nie składa się tylko z topowych europejskich graczy, ale także z młodych zawodników Ekstraklasy, którzy dopiero zdobywają doświadczenie boiskowe, ale także ,,aktorskie". Kolejnym utrudnieniem było też to, aby zawodnicy w pewien sposób przekonali się do osoby Łukasza Wiśniewskiego i zaczęli go traktować w specjalny sposób. Mam tu na myśli to, że kadrowicze musieli wpuścić go do swojej społeczności i zaczęli traktować go nie jako członka sztabu, ale bardziej jako partnera, lub dobrego przyjaciela, z którym mogą rozmawiać na wiele tematów i żartować bez żadnych oporów. To wszystko według mnie udało się osiągnąć. Z filmików portalu ,,Łączy nas Piłka" bije autentyczność i naturalność wszystkich ludzi związanch z reprezentacją Polski, a sam projekt przyczynia się do podtrzymania i zwiększania pozytywnych nastrojów panujących podczas zgrupowań  do tego stopnia, że zawodnicy z chęcią przyjeżdzają na kadrę, a także nie próbują unikać kontaktów z kamerą, którą ma ze sobą Pan Wiśniewski.



.
Oczywiście oceniam ten portal i wszystkie jego materiały bardzo pozytywnie, także ze względu na to, że jak wszyscy wiemy nasza kadra od jakiegoś już czasu jest na wyraźnej fali wznoszącej, dlatego też z wielką przyjemnością oglądamy wszystkie materiały z nią związane. Zupełnie inaczej wyglądałaby sytuacja, gdyby nasi zawodnicy przegrywali mecz za meczem, a my widzielibyśmy , że na zgrupowaniach są oni w szampańskich nastrojach. W takiej sytuacji, według ogólnie pojętego społeczeństwa kibiców reprezentancji powinni  na każdym kroku posypywać głowy popiołem, koncentrować się i zachowywać powagę bez względu na zaistniałą sytuacje. W tej hipotetycznej sytuacji materiały byłby raczej źródłem oskarżeń o brak  bądź niedostateczne zaangażowanie i oddanie narodowej drużynie. Na całe szczęście jest to tylko gdybanie i hipotezy, które miejmy nadzieje nie będą miały pokrycia w rzeczywistości  przez długi czas.



Zapraszam do polubienia bloga na facebooku, aby być na bierząco z nowymi tekstami.
https://www.facebook.com/Just-the-sport-1614009188829456/?ref=hl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz