piątek, 29 marca 2013

Transfery do odwiecznych rywali

Transfery są zawsze najbardziej emocjonującą i wyczekiwaną częścią piłki nożnej. Każdy kibic wyczekuje tego momentu, kiedy będzie mógł powitać w szeregach swojego ukochanego zespołu kolejny młody talent, bądź gwiazdę. Są jednak w piłce takie kluby, i tacy kibice, którzy nie mogliby przebywać podczas meczu w bliskim kontakcie. To własnie transfery pomiędzy takimi klubami, lub wychowanków jednego z tych klubów do drugiego wywołują największe emocje, najczęściej negatywne. Palone koszulki, listy z pogróżkami, czy już podczas samego meczu wygwizdywanie, rzucanie różnymi przedmiotami. Z takimi ,,przyjemnościami"
musi liczyć się zawodnik decydujący się na przejście do odwiecznego rywala swojego klubu.

Mamy w futbolu prawdziwe ikony, lub nawet grające legendy niektórych klubów tak jak chociażby Javier Zanetti w Interze, Francesco Totti w Romie, czy Ryan Giggs w Manchesterze United. Są to jednak nieliczni. W głównej mierze zawodnicy nie patrzą na opinie kibiców, lecz na ilość pieniędzy, które mogą ,,podnieść" grając w danym klubie. Poznajmy niektórych z nich.

6. Christian Vieri ( Inter - Juventus - Milan )

Bardzo dobry przykład odchodzenia, gdzie się tylko da, byleby tylko zarobić. Przywiązania klubowe nie miałby dla niego żadnego znaczenia, gdy w grę wchodziły duże pieniądze. Bardzo dobrze obrazuje jego stosunek do klubów, gdzie miałby być ikoną to, że Oskarżył Massimo Morattiego o wynajęcie w 2002 roku prywatnego detektywa, który miał go śledzić, a także podsłuchiwać jego rozmowy wykonywane przez telefon, w czym własnie miał pomagać Telekom Vieri domagał się 9 milionów euro odszkodowania od Interu, a także 12 milionów od Telekomu, za, jak sam to ujął "straty moralne.
5. Zlatan Ibrahmović ( Juventus - Inter - Milan )

Kolejny przykład piłkarza, który dla pieniędzy zrobiłby wszystko.Gdy grał w Juventusie wypowiadał się o klubie w samych superlatywach, mówił że to najlepszy klub na świecie. Kiedy Juve spadło karnie do drugiej ligi w klubie więcej go już nie zobaczono. Po jakimś czasie wylądował w Interze i po raz kolejny mówił że jest to jedyny klub na świecie. Niedługo po tych słowach odszedł do Barcelony, gdzie nie mógł jednak pogodzić się z tym, że nie był tam największą gwiazdą i wylądował w Milanie. Obecnie znajduje się w PSG, zarabiając wielkie pieniądze.
4.Carlos Tevez ( Manchester United - Manchester City )
Jeden z naprawdę niewielu przypadków przejścia z czerwonej części Manchesteru do niebieskiej. Argentyńczyk był kluczowym strzelcem United, jednak później zaczął przesiadywać na ławce, kłócić się z trenerem. Doprowadziło to do tego, że Ferguson oddał go bez bólu do City. Tevez po zdobyciu mistrzostwa z City okazywał swoją ogromną niechęć do trenera Czerwonych Diabłów. W City też mieli z nim wiele problemów, jednak obecnie wszystko wydaje się być w porządku.

3. Ronaldo ( Inter i Milan, Barcelona i Real )

Jest to jedyny piłkarz, który grał zarówno w Interze i Milanie, a także w Barcelonie i w Realu. Nie przechodził do tych klubów bezpośrednio, jednak i tak w każdym, który opuszczał był traktowany jak zdrajca. Gdy miał kontuzje troskliwie opiekował sie nim Massimo Moratti, dawał mu czas, najlepszą opiekę. Gdy Ronaldo wyzdrowiał i wrócił do formy uciekł do Realu. Niedawno było też głośno, gdy przez kilka miesięcy trenował z Flamengo. Podczas tego okresu wspominał jak ten klub jest bliski jego sercu, że jest to jego ulubiona drużyna. Jednak gdy odżył podpisał kontrakt z największym rywalem Corinthians.

2. Luis Enrique ( Real Madryt - Barcelona )

Jeden z nielicznych piłkarzy, który poszedł tą drogą. Po pewnym czasie gry w Realu zaczął przesiadywać na ławce rezerwowych, co bardzo mu nie pasowało. Skłócił się z całym zarządem i trenerem, aby w końcu odejść do Barcelony na zasadzie wolnego transferu. Długo nie potrafił do siebie przekonać kibiców Barcelony, jednak po latach spędzonych w klubie z Katalonii zaczął otwarcie odczuwać nie chęć do Realu, okazując ją po praktycznie po każdym strzelonym golu

1. Luis Figo ( Barcelona - Real Madryt )

Przypadek znany chyba, przez każdego fana piłki nożnej. Jego przejście jest uważane, za najbardziej kontrowersyjny ruch w historii futbolu. Przez pięć lat spędzonych  w Barcelonie stał się pupilem kibiców. Wielbiony przez nich mógł stać się ikoną. On wybrał jednak przejście do największego rywala. Kibice Barcy nie mogli się z tym pogodzić. Przy każdej możliwej okazji pokazywali swoje negatywne emocje w stosunku do Figo, jak słynna świńska głowa, która wylądowała na boisku, obok piłakrza w 2002 roku. Zdrada nie zostanie mu zapomniana zapewne nigdy, choć on sam zaczyna teraz mówić, że żałuje przejścia do Realu.

1 komentarz: