Od ostatniego dnia naszych piłkarzy na Euro 2016 minęły dwa miesiące. Rozpoczynające się eliminacje do mundialu w Rosji rozpoczniemy w stolicy Kazachstanu. W tym meczu zdecydowanym faworytem będzie reprezentacja Polski, jednakże już wielokrotnie silniejsze zespoły napotykały wiele trudności z pokonaniem tej drużyny. Głównymi przyczynami są bardzo wysokie temperatury panujące w Kazachstanie, oraz przede wszystkim sztuczna murawa na stadionie w Astanie. Własnie z tego powodu Adam Nawałka na miejsce dwóch treningów reprezentacji wybrał boisko czwartoligowego Mazura Karczew, które ma podobną nawierzchnię i pozwoli zawodnikom na przyzwyczajenie się do tego typu murawy.
- Z tymi sztucznymi boiskami też bywa różnie, bo nie każde boisko tego typu jest takie same. Mam nadzieję, że te w Astanie będzie przypominać trochę naturalną nawierzchnię. Ale właśnie po to trenujemy w Karczewie, by przyzwyczaić się do warunków, jakie zastaniemy w Kazachstanie - przyznaje kapitan reprezentacji Polski, Robert Lewandowski.
Oprócz murawy nasi zawodnicy będą musieli poradzić sobie z różnicą czasową. Lot do Astany trwa 5 godzin, natomiast różnica czasowa w stosunku do Polski to 4 godziny. Wedle zaleceń sztabu szkoleniowego, piłkarze mają funkcjonować wedle naszego polskiego czasu .
– Dlatego lecimy dwa dni przed meczem, a nie jak mieliśmy to w zwyczaju dzień przed – mówił Nawałka. – W piątek rano odbędziemy jeszcze trening, a wylecimy dopiero po 15. Na miejscu będziemy o północy tamtego czasu. Będzie nieco późniejsze śniadanie, późniejszy obiad. Nie będziemy przestawiać zegarków, tylko funkcjonować tak, jakby spotkanie miało się odbyć o 18, a nie o 22, bo taka będzie pora meczu w Kazachstanie.
- Z tymi sztucznymi boiskami też bywa różnie, bo nie każde boisko tego typu jest takie same. Mam nadzieję, że te w Astanie będzie przypominać trochę naturalną nawierzchnię. Ale właśnie po to trenujemy w Karczewie, by przyzwyczaić się do warunków, jakie zastaniemy w Kazachstanie - przyznaje kapitan reprezentacji Polski, Robert Lewandowski.
Oprócz murawy nasi zawodnicy będą musieli poradzić sobie z różnicą czasową. Lot do Astany trwa 5 godzin, natomiast różnica czasowa w stosunku do Polski to 4 godziny. Wedle zaleceń sztabu szkoleniowego, piłkarze mają funkcjonować wedle naszego polskiego czasu .
– Dlatego lecimy dwa dni przed meczem, a nie jak mieliśmy to w zwyczaju dzień przed – mówił Nawałka. – W piątek rano odbędziemy jeszcze trening, a wylecimy dopiero po 15. Na miejscu będziemy o północy tamtego czasu. Będzie nieco późniejsze śniadanie, późniejszy obiad. Nie będziemy przestawiać zegarków, tylko funkcjonować tak, jakby spotkanie miało się odbyć o 18, a nie o 22, bo taka będzie pora meczu w Kazachstanie.
Jak ogromny postęp wykonała kadra naszego kraju pod wodzą Adama Nawałki widać dobitnie po klubach, w jakich grają nasi reprezentanci. W pierwszym meczu eliminacji do Euro 2016 w obronie biegali zawodnicy grający w Torino, Steaule Bukareszt, 1.FC Koeln oraz Amkaru Perm, natomiast w środku pola partnerem Grzegorza Krychowiaka był Mateusz Klich występujący wówczas w holenderskim Zwolle. Dziś Nawałka, także dzięki tak udanemu dla naszych piłkarzy Euro, wybiera spośród piłkarzy Napoli, PSG, Monaco, Olympique Lyon czy Leicester. Sam trener naszych reprezentantów przyznaje, że zawodnicy konsultowali z nim swoje ruchy transferowe
– Przy tak ważnych decyzjach życiowych staram się być wsparciem dla moich piłkarzy. Większość z nich nie brała udziału w pełnym cyklu przygotowań w nowych klubach, dlatego jeszcze niektórzy mają problemy z miejscem w składzie. Mówię głównie o Bartku Kapustce, ale wierzę, że i on będzie wkrótce w rytmie meczowym. To znaczy albo będzie występował w podstawowej jedenastce, albo przynajmniej wchodził na zmiany.
Początek spotkania w Astanie już dzisiaj o godzinie 18 czasu polskiego, wszyscy liczymy na bardzo dobre spotkanie naszej drużyny i podtrzymanie poziomu, jaki kadra prezentowała na francuskich boiskach podczas tegorocznego Euro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz